Nie jestem zwolenniczką szybkiego zrzucania kilogramów. Zdecydowanie bardziej preferuję zdrowe odżywianie - pełnowartościowe posiłki + treningi. Mam jednak problemy zdrowotne, ściśle związane z moimi planami macierzyństwa. W związku z zaistniałą sytuacją, potrzebuję dość szybko pozbyć się 8kg. Nie jestem w stanie przewidzieć, jak szybko uda mi się to zrobić. Znam swój organizm i wiem, że lubi płatać figle. Woda zatrzymuje mi się w mgnieniu oka. Czasami pomimo pięknej michy i treningów, mam +2 kg na plusie. A ja nie, nie mogę pozwolić sobie na takie wybryki. Nie teraz.
Mam kwartał.
3 miesiące.
90 dni.
Tyle dał mi mój lekarz. Od tego zależy wszystko. Wszystko o czym marzę - a więc jest o co walczyć.
Dlatego muszę stawiać sobie cele. Bez tego czuję, że poruszam się jak dziecko we mgle.
Dlatego zaczynam od mojego mini celu # 1. Do 1 gudnia 2013 chcę zobaczyć na wadze - 2 kg. Uda mi się. Wierzę w to. Praktycznie 10 dni. Muszę tylko bardziej przyłożyć się do CARDIO. Zwłaszcza, że po ostatnim zapaleniu pęcherza jest mi strasznie ciężko powrócić do ćwiczeń.
Ale działamy.
Dziś, już, TERAZ!
Plan TRENINGÓW do końca grudnia wygląda następująco:
Do pracy!!!
Dziewczyno, wyglądasz super!
OdpowiedzUsuńPo co 2 kg ?
Pozdrawiam. Follow me :)
Bardzo potrzebne, jako iż super nie wyglądam :)
UsuńAle dziękuję :)
Trzymam kciuki za realizację planu 3 miesięcznego! Wiem jak ciężko zgubić nawet kilogram przy PCOS . A jak realizacja celu 1?
OdpowiedzUsuń