Want it? Work for it

Want it? Work for it

sobota, 3 maja 2014

TRENINGOWE PODSUMOWANIE KWIETNIA

Pojawiam się w majówkowym klimacie razem z podsumowaniem kwietnia. Wena opuściła mnie na jakiś czas i nie mogłam się przemóc, żeby tutaj zaglądać. Ogólne osłabienie, zmęczenie i senność towarzyszyły mi na co dzień. Podejrzewam że było to silne przesilenie wiosenne i lekka depresja spowodowana brakiem realizacji największego marzenia mojego życia. Nie będę jednak wywlekać tego teraz na światło dzienne.
Udało się.
Tak udało się. Podniosłam się z kanapy i wdrażam aktywność fizyczną w codziennym życiu.
Dążę do poprawy swojej kondycji i do BMI poniżej 25.

Kwiecień był dla mnie miesiącem podnoszenia się z kanapy.
Zaczęłam biegać i ćwiczyłam z Ewą Chodakowską - programy Skalpel i Speed Effect.

Kliknij aby powiększyć

Przemogłam się i to najważniejsze. Staram się zachować poziom aktywności i wyznaję zasadę - nie robić dłuższej przerwy od ćwiczeń niż 3 dni.

Podsumowanie ilości:
Dni treningowe: 17
Dni wolne: 13
bieganie: 5
Skalpel: 5
Speed Effect: 5
Spacer: 3

DIETA

W kwestii diety coraz lepiej. W moim menu pojawia się więcej warzyw i ryb. Piję soki marchwiowe. Robię koktajle truskawkowo-bananowe z kefirem. Ograniczam słodycze. W kwietniu popłynęłam jedynie w święta. Odpokutowałam za to grypą żołądkową.
Nie udało mi się znacząco ograniczyć kawy, nad czym ubolewam. Wciąż wypijam kubek lub 2 kubki dziennie, z dużą ilością mleka i łyżeczką cukru. To moje uzależnienie, nad którym pracuję.
W tym miesiącu wypiłam tylko 1 puszkę TIGERA z czego jestem niesamowicie dumna. Zaznaczę, że był to mój niezdrowy nałóg więc ograniczenie się do 1 puszki to dla mnie nie lada wyzwanie.

Źródło: Fitstagram

Kwiecień powoli rozbudził mnie z zimowego snu. Rozpieszczał nas piękną pogodą.
 A Wam jak udało się go spędzić?

3 komentarze:

  1. Najgorzej przerwać treningi, też nie lubię robić dłuższych przerw, potem ciężej wrócić. Każdy ma gorsze miesiące, dla mnie kwiecień to pasmo porażek. Ale nowy miesiąc i nowe wyzwania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym miesiącu, też miałam przerwy od treningów i bardzo trudno było mi się potem zebrać. W tym miesiącu będzie lepiej, bo już zostało tylko 50 dni do wakacji! (:

    OdpowiedzUsuń
  3. udany miesiąc! ja niestety wczoraj zgrzeszyłam z winem :)

    OdpowiedzUsuń