Want it? Work for it

Want it? Work for it

poniedziałek, 11 lutego 2013

Dziennik diety czyli szczuplej dzień po dniu + bieganie


Zainspirowana postem na jednym z blogów, postanowiłam zakupić sobie dziennik diety czyli szczuplej dzień  po dniu. Wszelkie notowanie moich sukcesów/porażek oraz postępów zawsze bardzo mnie motywowało. Liczę na to, że i tym razem tak będzie. Jest to forma rygoru – pilnowania samej siebie. Dziennik jest bardzo fajnie skonstruowany. Jest miejsce na zapisywanie posiłków, godzin ich spożywania a także stopnia głodu. Pozwala to zaobserwować, czy jadłyśmy coś, bo rzeczywiście byłyśmy głodne – czy dla zaspokojenia zachcianek.


Na początku są porady autorek jak go dobrze wypełniać i prowadzić. Znajduje się tam karta “O mnie”, którą należy wypełnić zanim przystąpimy do wypełniania dziennika.

Musimy uzupełnić kilka danych o sobie:
  • Imię
  • Nazwisko
  • Wiek
  • Początkowa masa ciała
  • Obwód talii
  • IBM
  • Docelowa masa ciała
  • Procent tkanki tłuszczowej
  • PPM (podstawowa przemiana materii)
  • CMP (całkowita przemiana materii)
  • Przyjmowane suplementy diety
  • Przyjmowane środki wspomagające odchudzanie.


Jak wyliczyć sobie BMI, CMP i PPM znajdziecie w poradniku. Nie jest to trudne i zajmuje niewiele czasu.
Znbajduje się tam również szczegółowy opis sposobu notowania posiłkówi wraz z przykładami, które są wypełnione źle i dobrze.
Dziennik przewiduje notatki na 3 miesiące. Myślę , że tyle czasu powinno mi wystarczyć by nabrać dobrych nawyków i zmienić swoje przyzwyczajenia na bardziej healthy :)
Jako dodatki znajdują się tam również: zadania do wykonania, polecane super produkty, kartę podsumowującą tydzień, gdzie sami przed sobą się ocenicie.

Bardzo lubię tego typu kalendarze / notesy – więc myślę, że ta metoda w moim przypadku się sprawdzi.
A jak będzie – zdam relację za 3 miesiące :)



Ponadto postanowiłam w ramach ćwiczeń cardio zacząć biegać. Bieganie jest jednak najefektywniejsze - przynajmniej u mnie. Pierwsze podejście już na dniach.
Ciekawe jak organizm zareaguje na takie zmiany :)

sobota, 9 lutego 2013

Nordic Walking czyli urozmaicenie codziennych treningów

W poszukiwaniu inspiracji i urozmaicenia codziennych treningów, natknęłam się na artykuł odnośnie dobroczynnego wpływu "chodzenia z kijkami" czyli nordic walkingu na organizm i sylwetkę.




Okazuje się, że podczas treningu Nordic Walking spalamy od 400 do 450 kalorii na godzinę, angażując przy tym 90% mięśni naszego ciała, podczas gdy tradycyjny marsz pochłania w tym samym czasie znacznie mniej, bo około 280 kalorii na godzinę. Podczas treningu nasze tętno wzrasta o ok. 5 - 17 uderzeń na minutę (jest więc wyższe o ok. 13% niż w trakcie zwykłego marszu).
Warto dodać, że w czasie uprawiania Nordic Walking spalanie kalorii jest intensywniejsze, przy czym obciążenie dla kręgosłupa oraz stawów jest mniejsze nawet o 5 kilogramów przy równym podłożu. Dzięki temu możemy trenować wytrzymałość i jednocześnie zwiększamy szanse na zachowanie zdrowia i szczupłej sylwetki. Oprócz tego wywiera to pozytywny wpływ na przemianę materii, co sprzyja pozbyciu się zbędnych kilogramów.
Dlaczego Nordic Walking w walce z odchudzaniem?
  • podczas treningu spalamy znacznie więcej kalorii niż przy tradycyjnym spacerze
  • tętno rośnie o 5-17 uderzeń/min.
  • już po kilku treningach mamy szczuplejszą talię i brzuch (!!!)
  • angażujemy niemalże wszystkie mięśnie naszego ciała co sprzyja szybszemu gubieniu zbędnych kilogramów
  • jest efektywniejszy niż zwykły marsz


Przypomniało mi się, że kiedyś dostałam takie kijki z programu lojalnościowego. Nie używałam ich i leżały zapomniane na dnie szafy. Od razu zabrałam się do poszukiwania. I były!
Zadzwoniłam do przyjaciółki i wspólnie wybrałyśmy się na spacer z kijkami. Chodziłyśmy 110 minut - przeszłyśmy około 9,5 km.
Jak na pierwszy raz to świetny wynik! Pogoda była przepiękna - delikatny mróz, wszędzie pełno śniegu. Z pewnością dopiszę do harmonogramu tygodnia spacery nordic walking :)
Jedyne czym muszę się zająć - to udoskonalenie techniki chodzenia.


Prawidłowa technika NORDIC WALKING:


Postawa
  • Wyprostuj plecy, unikaj garbienia się.
  • Wciągnij brzuch, żeby utrzymać wyprostowaną postawę
  • Ręce w łokciach miej proste, ale rozluźnione.
  • Kiedy zaczniesz iść, pochyl się lekko do przodu.

Kroki
  • Stawiaj kroki zaczynając od pięty (następnie śródstopie i wybijaj się z palców).
  • Stawiaj kroki dłuższe niż przy normalnych chodzeniu – musisz czuć lekki rozciąganie w pachwinach.

Ręce
  • Ręce muszą pracować naprzemiennie z nogami (prawa noga, lewa ręka i na odwrót).